To przykre, że w dzisiejszych czasach w wielu przypadkach występuje błędne nazewnictwo muzyki klubowej. Ludzie, którzy nazywają muzykę elektroniczną "technem", nie wiedząc do końca czym tak naprawdę się odznacza, sprowadzają ją do ogółu. A przecież "techno" nie jest określeniem rodzaju muzyki klubowej lecz jej gatunkiem, podobnie jak house, trance, breakbeat, jungle, czy hardcore.

Jeśli jesteś miłośnikiem muzyki klubowej, znasz takich kompozytorów jak: Ferry Corsten, David Guetta, ATB, Markus Schulz, Armin van Buuren, Tiesto, Sander van Doorn, Calvin Harris, Afrojack, czy nawet Eric Prydz - ŚWIETNIE TRAFIŁEŚ!

niedziela, 8 kwietnia 2012

Własna wytwórnia płytowa Guetty?

Czy to koniec ze słynną komercją Guetty?
Na festiwalu Ultra w Brazylii Dj ogłosił, że postanawia założyć własną wytwórnię płytową.
"Metropolis" - ten utwór ma być pierwszym, znajdującym się kawałkiem na labelu. Co najlepsze, nie został on  skomponowany przez samego Guette, lecz również przez Nickiego Romeo.
Z pozytywnym skutkiem dj'e połączyli swoje siły i doświadczenia w zakresie muzyki elektronicznej :)
Już nie drażnią popowe przyśpiewki czy prymitywne kompozycje Guetty.
Jedno jest pewne: jeśli cały label będzie podobny do utworu "Metropolis" to możemy być mile zaskoczeni zmianą ze strony najpopularniejszego dj'a świata.
Bez wątpienia wszyscy fani Guetty, kochający jego dotychczasowe hity, nie będą zadowoleni z nowego pomysłu idola. Ma to jednak dwie strony medalu: muzyka elektroniczna utrzyma się na wysokim poziomie, bez wykorzystywania prostoty i komercji.

Swoją drogą, utwory Guetty takie jak "Turn me on", "Little bad girl", "Who's that chick", czy "Where them girls at" są naprawdę dobre. W jakim sensie dobre? Porywają do tańca, mają charakter typowo imprezowy. Jednak miłośników ambitnej muzyki klubowej takie utwory "nie kręcą". Oczekują oni czegoś więcej od Dj'a nr 1 na świecie.


Jeśli ten niepopowy label przyniesie Guettcie sukces, to kto wie... może David powróci do swoich progresywnych korzeni?






3 komentarze:

  1. Może w końcu Guetta sie troche ogarnie......

    OdpowiedzUsuń
  2. Z Guettą jest w ostatnim czasie, jak kilka lat temu było z Timbalandem. Gdzie jest dzisiaj modny niegdyś Timbaland - wszyscy widzimy. Ciekawe, ile czasu Guetta, jak się przeje (co na pewno nastąpi), będzie potrzebował, by odbudować swoją pozycję. Na razie nie musi się o to martwić, ale kiedyś go to czeka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z pewnością tak będzie :) Timbaland niegdyś był na szczycie, prawie każda osoba znała jego ówczesny hit, a w telefonach komórkowych jego piosenki zajmowały wiele miejsca na karcie pamięci wśród małolatów i nie tylko :) Teraz nastała cisza. Chciałam tylko zauważyć, że dotychczasowa komercyjna sława Guetty powoli ustepuje.. Porównajmy sobie jego "stanie na szczycie" rok temu :) Co prawda, dalej komponuje utwory "na jedno kopyto", ale z mojej perspektywy są one rzadziej promowane przez znane na cały świat gwiazdy, z którymi niegdyś współpracował. Poza tym dzisiejsze, świeże jego hity mniej utrzymują się na listach przebojów :) Myślę, że w końcu ludzie zrozumieją, na czym polega komercja i że DAVID GUETTA jest idealną twarzą komercji w zakresie prawdziwej muzyki klubowej :)

    OdpowiedzUsuń